piątek, 14 stycznia 2011

Czy wiesz wszystko o swoim aucie?

Autorem artykułu jest Ata


Obecnie każdy z nas porusza się samochodem, ale kto się zastanawia nad historią danej marki, nad ludźmi, którzy ją tworzyli, czym zajmaowała się firma zanim zszedł z taśmy produkcyjnej pierwszsy samochód?
Szybki rozwój cywilizacji, w tym również przemysłu samochodowego spowodował, że aktualnie mało, kto zastanawia się jak było kiedyś? Aktualnie każdy kojarzy nazwę Audi, czy Peugeot z markami samochodów, ale niewielu ma pojęcie, co dokładnie oznaczają te nazwy, albo, kto założył firmę, kto miał największy wpływ na jej rozwój, jak wyglądały pierwsze modele samochodu albo, czym zajmowała się firma za nim rozpoczęła produkcję samochodów? Motomaniacy oczywiście wiedzą więcej niż można doczytać na stronach internetowych wielu serwisów informacyjnych, ale nawet te ogólne informacje są zaskakujące i zachęcają do dalszego pogłębiania literatury tematu. Jeśli poczytamy sobie, choć troszkę, na temat np. marki BMW, to dowiemy się, że firma istniej na rynku już prawie 100 lat, jednak jej początki wcale nie są związane z przemysłem motoryzacyjnym. W ciągu minionego wieku przedsiębiorstwo BMW zmieniło profil produkcji począwszy od lekkich samolotów i silników samolotowych, poprzez produkcję motocykli, aż w końcu samochody. Na linie produkcyjne firmy maiła wpływ również wojna, która spowodowała kolejną zmianę profilu produkcji przedsiębiorstwa i wymusiła na szefostwie firmy przymusowe zaangażowanie do pracy więźniów z Obozu Koncentracyjnego Dachau. W ciągu prawie wieku działalności firmy został tylko jeden element, który nie uległ zmianie – logo! Biało - niebieskie logo symbolizuje śmigła samolotu w ruchu i przetrwało do czasów współczesnych w prawie niezmienionej formie.
Ilu właścicieli Audi wie, co oznacza ta nazwa? Czy ktoś, stojąc na przykład w korku, zastanawia się, dlaczego symbolem spółki są cztery przecinające się pierścienie? Firma Audi została założona przez inżyniera Augusta Horcha, ale w nazwie firmy nie mógł on użyć swojego nazwiska. Dlatego przetłumaczył je na łacinę. Po paru latach działalności firmy do Audi przyłączyły się jeszcze trzy przedsiębiorstwa i tak powstała spółka, w której jest czterech udziałowców. Niektóre znane marki samochodów jak na przykład Ford i Citroen zawdzięczają swoje nazwy założycielom tych firm. Firmę Citroen założył młody inżynier, który podróżował między innymi po Polsce, gdzie miał okazję wizytować i zapoznać się z technologią kół zębatych w zakładach tekstylnych w Łodzi. Później, w latach 30 - tych zeszłego wieku, nadszedł wielki kryzys, który nie ominął również Citroena i firma została sprzedana Michelinowi.
Dziś wszyscy wiedzą, że Seat to firma pochodząca z Hiszpanii, ale ilu użytkowników Seata wie, gdzie powstała pierwsza fabryka? A kto się zastanawia, jak długo trzeba wyrabiać logo w świecie biznesu? Czyli, ile na przykład, lat ma lew stojący na dwóch łapach? Jest to symbol marki Peugeot, firmy założonej przez dwóch braci i dziedziczonej przez ich synów. Peugeot istnieje już od ponad 200 lat i początkowo firma zajmowała się produkcją narzędzi i przyborów ze stali do użytku codziennego? Czy każdy właściciel Peugeota wie, co oznaczają trzy cyfry na modelach aut marki? Tych i innych informacji można poszukać w wielu serwisach internetowych oraz poczytać na portalach społecznościowych.
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Używane auta.

Autorem artykułu jest Joanna M.


Jeśli decydujesz się na kupno używanego auta, pamiętaj aby odebrać od właściciela auta całą dokumentacje pojazdu, jeśli nie da takich dokumentów od ręki oznacza to, że może próbować coś zataić i kupno takiego pojazdu lepiej sobie darować.

W chwili wybierania się po używane auto najlepiej zabrać kogoś, kto dobrze zna się na mechanice pojazdów i ma obeznanie w autach na tyle, aby zauważyć zatajone usterki i uszkodzenia, których często na pierwszy rzut oka nie widać. Jeśli prawidłowo zostanie sporządzona umowa kupna –sprzedaży , to w razie gdy później okaże się, że z autem jest przysłowiowo "coś nie tak", będziesz mógł ubiegać się o zwrot pieniędzy za wady. W takiej umowie kupna –sprzedaży oprócz danych sprzedającego i kupującego, powinno się także znajdować oświadczenie sprzedającego iż jest właścicielem pojazdu. W umowie musi być zawarta marka pojazdu, numer rejestracyjny, numer silnika, nadwozia, rok produkcji, kolor i aktualny przebieg silnika. Pamiętaj także, aby sprzedający napisał oświadczenie, że pojazd nie jest obciążony na rzecz osób trzecich, nie jest zabezpieczeniem kredytowym, nie jest we współwładaniu z inną osobą czy tez nie jest podmiotem postępowania sądowego. Kwota lepiej żeby nie była tylko napisana cyframi ale także słownie. W umowie musi się także znajdować potwierdzenie autentyczności takich dokumentów jak: dowód rejestracyjny, karta pojazdu, ksiązka serwisowa, instrukcja obsługi czy homologacja na przyciemniane szyby. Nie zgadzaj się na podpisanie umowy jeśli właściciel mówi, że dostarczy ci takie dokumenty w późniejszym terminie, odebranie dokumentów też musi być zawarte w umowie, tak więc nie podpisuj umowy nigdy dopóki ich nie dostaniesz do ręki.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Używane auta.

Autorem artykułu jest Joanna M.



Jeśli decydujesz się na kupno używanego auta, pamiętaj aby odebrać od właściciela auta całą dokumentacje pojazdu, jeśli nie da takich dokumentów od ręki oznacza to, że może próbować coś zataić i kupno takiego pojazdu lepiej sobie darować.

W chwili wybierania się po używane auto najlepiej zabrać kogoś, kto dobrze zna się na mechanice pojazdów i ma obeznanie w autach na tyle, aby zauważyć zatajone usterki i uszkodzenia, których często na pierwszy rzut oka nie widać. Jeśli prawidłowo zostanie sporządzona umowa kupna –sprzedaży , to w razie gdy później okaże się, że z autem jest przysłowiowo "coś nie tak", będziesz mógł ubiegać się o zwrot pieniędzy za wady. W takiej umowie kupna –sprzedaży oprócz danych sprzedającego i kupującego, powinno się także znajdować oświadczenie sprzedającego iż jest właścicielem pojazdu. W umowie musi być zawarta marka pojazdu, numer rejestracyjny, numer silnika, nadwozia, rok produkcji, kolor i aktualny przebieg silnika. Pamiętaj także, aby sprzedający napisał oświadczenie, że pojazd nie jest obciążony na rzecz osób trzecich, nie jest zabezpieczeniem kredytowym, nie jest we współwładaniu z inną osobą czy tez nie jest podmiotem postępowania sądowego. Kwota lepiej żeby nie była tylko napisana cyframi ale także słownie. W umowie musi się także znajdować potwierdzenie autentyczności takich dokumentów jak: dowód rejestracyjny, karta pojazdu, ksiązka serwisowa, instrukcja obsługi czy homologacja na przyciemniane szyby. Nie zgadzaj się na podpisanie umowy jeśli właściciel mówi, że dostarczy ci takie dokumenty w późniejszym terminie, odebranie dokumentów też musi być zawarte w umowie, tak więc nie podpisuj umowy nigdy dopóki ich nie dostaniesz do ręki.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowy VW Passat. Nadal wyznacza standardy w swojej klasie?

Autorem artykułu jest Hubert Murawko


Koncern VW uznał, że produkowany do tej pory model Passat B6 już się opatrzył, i że warto go nieco odświeżyć. Drobne zmiany techniczne zostaną przysłonięte przez nową karoserię. Pojazd nie będzie nazywany po prostu modelem po tzw. face lifitingu, a nową generacją. Zagwarantuje to wyższą sprzedaż i większe zainteresowanie autem.
Wizja szefostwa koncernu jest bardzo wygodna, my jednak nie damy się oszukać. Firma stylizuje swoje samochody "w jednej linii" czego dowodem jest również VW Jetta, opisana tutaj
Trzeba powiedzieć jasno - Passat B7 to tak naprawdę zmodyfikowany passat B6. Czy modyfikacje dają prawo do nazywania tego modelu passata nowym? Przekonajmy się.

Stylistyka

Polo? Golf? Nie, to jednak passat. Wszystkie VW wyglądają teraz praktycznie identycznie. Z grubsza. O ile bowiem Polo jest stylistycznie naprawdę udane, o tyle passat B7 wygląda na... poprzednika modelu B6! Zniknął zadziorny przód i "miła twarz", tak charakterystyczne tylne światła. Nowy model pełny jest ostrych cięć i załamań karoserii, ale wygląda to po prostu topornie. Nikt nie oczekuje od statecznej i rodzinnej limuzyny designu rodem z rozpalającej zmysły Alfy Romeo, ale tak nudnego i pozbawionego własnej tożsamości auta VW nie pokazywał już dawno. B6-wróć!
Nieco ciekawiej prezentuje się model kombi. Dobrym pomysłem jest wybranie czarnego koloru. To nic, że takie auto wybierze każdy, właśnie o to chodzi! Gdyby potencjalny właściciel szukał czegoś, co zwróci uwagę wybrałby przecież nawą Lagunę, albo C5. Czarny passat wygląda na auto prezesa. A przynajmniej tak zwykło się uważać.

Wnętrze

Kilka nowych detali, nowe fotele, i zegarek po środku konsoli. Zostało po staremu - i dobrze. Ergonomia na ocenę celującą, jakość i spasowanie także, brak fajerwerków stylistycznych - też dobrze! Wnętrze jest naprawdę wysokiej klasy i tu większe zmiany nie byłyby potrzebne. Ponadto, w przeciwieństwie do karoserii wnętrze ma prawo się podobać. Miejsca jak na swoją klasę dużo, jest wygodnie - czegóż chcieć więcej? Pojemnego bagażnika? Spokojnie. Jest naprawdę obszerny! Tu należą się brawa. Ale jest jeszcze jeden szczegół. Bagażnik możemy otworzyć... nogą. I wcale nie potrzebujemy do tego zdolności baletnicy. Wystarczy wsunąć i nogę pod zderzak i voila! Otwarte. Przydatne kiedy obie ręce zajmują nam ciężki torby z zakupami.

Napęd

1.9 TDI? Nie ten adres. 10 silników, każdy diesel wyposażany w system start-stop. Moc od 105 koni w 1.6 TDI do aż 300 w modelu V6 z napędem na obie osie. Oczywiście zamiast skrzyń manualnych dobrać możemy ultranowoczesne automaty DSG. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Cena

Zaczyna się od 85 tysięcy złotych za wersję z silnikiem 1.4 122KM z wyposażeniem kompletnym do komfortowej i bezpiecznej jazdy. To dużo? Citrena C5 z silnikiem benzynowym o mocy 120 koni kupimy za 83 tysiące złotych, a Skodę Superb juz od 79 tysięcy złotych. Tak więc czy warto dopłacić kilka tysięcy złotych do Volkswagena? Na to pytanie należy odpowiedzieć sobie indywidualnie.

Podsumowanie

Jeżeli nie przeszkadza nam jego wygląd, cieszyć się będziemy trwałością i komfortem; esteci powinni poszukać czegoś u francuskiej, włoskiej, albo też niemieckiej konkurencji (Insignia).
Czy passat jest autem złym? Nie, to dobre technicznie auto o świetnym spasowaniu i komforcie jazdy, aczkolwiek konkurencja nie śpi oferując równie dobrą technikę dodatkowo w pięknym opakowaniu; często też za mniejszą cenę. Nieznane są jednak powody, dla których VW, a szczególnie passat wciąż cieszy się u nas niesłabnącą popularnością. Być może wynika to z przekonania, że piękne nie może być trwałe?
Sytuację na rynku zaogni wejście Hyudaia i40. Auto ma szansę zawojować rynek właśnie piękną karoserią. Możemy być świadkami ciekawej walki-zimna technika vs. design. Kto wyjdzie zwycięsko? To już zweryfikuje rynek.
---
Autor: Hubert Murawko
Źródło: http://motoplota.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl